Przejdź do głównej zawartości

Posty

Wyświetlanie postów z luty, 2011

Pytanko

Dostałam to pytanie w poczcie od Grzegorza Kubalewskiego (nasz emerytowany organista), jest na tyle zabawne, że choć nie znam autora, postanowiłam się nim z Wami podzielić. Miłego dnia! Jak się wam udało? Dorastaliście w latach pięćdziesiątych, sześćdziesiątych lub siedemdziesiątych? Jak, do cholery, udało się wam przeżyć?! Samochody nie miały pasów bezpieczeństwa, ani zagłówków, no i żadnych airbagów! Na tylnym siedzeniu było wesoło, a nie niebezpiecznie. Łóżeczka i zabawki były kolorowe i z pewnością polakierowane lakierami ołowiowymi lub innym śmiertelnie groźnym gównem. Niebezpieczne były puszki, drzwi samochodów. Butelki od lekarstw i środków czyszczących nie były zabezpieczone. Można było jeździć na rowerze bez kasku. A ci, którzy mieszkali w pobliżu szosy na wzgórzu, ustanawiali na rowerach rekordy prędkości, stwierdzając w połowie drogi, że rower z hamulcem był dla starych chyba za drogi.  Ale po nabraniu pewnej wprawy i kilku wypadkach... Panowaliśmy i nad tym (przeważnie)! Sz

Trzy sprawy

Minister Fedak dała głos   1 Powiatowe urzędy pracy dostaną w tym roku dodatkowe pieniądze na aktywizacje zawodową bezrobotnych. Z dodatkowych pieniędzy urzędy opłacą dodatkowe staże,szkolenia, a także popularne dotacje na własny biznes - pisze "Dziennik GazetaPrawna". Urzędy pracy otrzymają dodatkowe 464 mln zł na opłacenie aktywnych form pomocy bezrobotnym dzięki przesunięciu środków w ramach Funduszu Pracy. Taka zmiana wykorzystania funduszy wynika z braku zainteresowania tymi formami pomocy - pisze dziennik. Minister pracy i polityki społecznej Jolanta Fedak podkreśla na łamach gazety,że z tych dodatkowych pieniędzy mogą być opłacone na przykład staże, szkolenia,refundacje dla firm czy dotacje na biznes. Zdaniem gazety dyrektorzy urzędów pracy mogą występować w ciągu roku również o dodatkowe środki na aktywizację z rezerwy ministra pracy i polityki społecznej. W tym roku wyniesie ona 164 miliony złotych. Jolanta Fedak zapowiada, że będzie także starać się, aby dyrektorz

A po wojnie, po skończonej

WIKTORSKI PAWEŁ Doktor weterynarii; Do Żagania przybył późno, bo jesienią 1969 roku, by objąć stanowisko powiatowego lekarza weterynarii. Chcę jednak o nim opowiedzieć, ponieważ stał się postacią znaczącą dla naszego miasta.  Urodził się w 1913 roku w Żyrardowie w robotniczej rodzinie. Właściwie wychowywała go matka, a że w domu się nie przelewało, szybko się usamodzielnił. Chciał się uczyć, chciał odmienić swój los, dlatego wstąpił do Szkoły Podchorążych Rezerwy Artylerii we Włodzimierzu Wołyńskim. Dzięki otrzymywanemu tam stypendium mógł wkrótce podjąć studia. Przypadek i koleżeńskie przywiązanie sprawiły, że wstąpił na Uniwersytet Warszawski na wydział weterynarii. Miał, bowiem Paweł Wiktorski serdecznego kolegę Władzia, któremu pomagał w nauce. Matka Władzia pilnowała syna, by się uczył, zachęcała do wspólnej nauki także Pawła Wiktorskiego. Dla towarzystwa niejako został, weterynarzem.  Był dobrym lekarzem weterynarii, całe życie pozostał w wyuczonym zawodzie i nigdy nie chciał por

Kiedy wstyd bolał bardziej niż śmierć

Społeczeństwo obywatelskie(?)   „Bo taką naturę od Boga już mamy, jakw dupę nam dają, to nic nie gadamy!” - Kto wędrował po turystycznych szlakach, lub pokonywał je kajakiem – wie, z jakiej piosenki to cytat. Jak ulał pasuje dziś do nas, Polaków. Tak już mamy, że oszukiwani przez polityków , okradani z przyznanych już świadczeń (vide: emerytury dla pracujących),  przez pracodawców (nie wypłacanie świadczeń na czas, nie zawieranie umów i zmuszanie do pracy na czarno), przez producentów , a zwłaszcza pośredników  żywności, przez PZPN , przez trenerów bez wyników, przyjmujemy zadawane nam razy w milczeniu i pokorze. Polityków zostawiam na koniec, wróćmy do pracodawców. Pracodawca, posiadający malutkie przedsiębiorstwo, czy firemkę stroi się w piórka możnowładcy. Nie wypada mu co roku nie zmienić „fury i komóry”, żeby miał okraść swoich pracowników lub nie wypłacić im na czas ciężko zarobionych wypłat, furę i komórę zmieni, na wczasy do Tunezji poleci, pohuśta się nad miastem na paralotn