Minęło sporo miesięcy od dnia wyborów uzupełniających po referendum. Zajrzałam ponownie na stronę Ruchu Żaganian, który wysadził z siodła Sławomira Kowala. Zajrzałam po to, żeby sobie przypomnieć, co takiego Ruch obiecał mieszkańcom miasta, że wygrał wybory? Jak to było? Maximum pracy. Maximum mieszkań. Maximum zdrowia. Maximum przejrzystości. Maximum otwartości. Maximum inwestycji. Maximum edukacji. Który z tych szczytnych celów został w jakimkolwiek stopniu zrealizowany? Lub chociaż zapoczątkowany? Nie wiem! Pani redaktor i Pan redaktor, którzy tak chętnie asystowali w kampanii wyborczej Ruchu, milczą. Nie opisują jego dokonań. Nie chwalą osiągnieć, nie biją brawa, nie komentują pracy samorządu. Gazety piszą, kto po pijaku wpadł do rowu, kto rozbił auto, kto dachował, kto komu w pijanym widzie siekierą groził, to skąd ja, szeregowy obywatel mam wiedzieć? Teraz jest czas pracy nad nowym budżetem miasta. Poczekamy – zobaczymy, co wejdzie do realizacji w przyszłym roku. Jakoś ostatn