Przejdź do głównej zawartości

Posty

Wyświetlanie postów z czerwiec, 2013

Kalka. Ja nie myślę, ja wiem

Żyjemy w galopujących czasach natłoku informacji. Wiemy o sprawach, które zdarzyły się pięć minut temu na antypodach. Nawet o tym, że w Australii piesek wpadł do studni i przez pięć godzin zastępy ratowników kopały tunel, żeby się do psiaka dostać i uwolnić go z pułapki. Część ludzi nie nadąża, chociaż też stara się galopować. Zamiast listu – SMS. Zamiast kartki bożonarodzeniowej – mail. Zamiast spokojnie – spoko. Zamiast w porządku – w porzo. Zerwanie znajomości z dziewczyną poprzez SMSa staje się normą (!?). Edukacja też nam spsiała. Szkoła nie wymaga od ucznia przeczytania całej lektury od deski do deski. Wystarczy, że delikwent przeczyta od 67 do 116 strony fragment i zapamięta słowa – klucze. Nikt nie wymaga napisania wypracowania, rozprawki, czy analizy tekstu. Wystarczy, że uczeń potrafi rozwiązać test. O czym była książka nigdy się nie dowie. Nikt już nie wymaga od ucznia myślenia, tylko cwaniactwa: Zapoznaj się z b

Nie jestem przyspawany

Zupełnie niespodziewany przebieg miał dzisiejsza sesja Rady Miejskiej. Tuż po zebraniu się radnych, okazało się, że na sali nie ma Sławomira Kowala, przewodniczącego Rady. W tej sytuacji zgodnie z regulaminem Rady, przewodniczenie posiedzeniu Rady przejmuje zastępca. Sesję poprowadziła radna Halina Szyposz, wiceprzewodnicząca. Na wstępie odczytała pisemne oświadczenie S. Kowala, w którym poinformował on Radę o tym, że rezygnuje z funkcji przewodniczącego Rady i … składa mandat radnego. Na sali obrad zapanowała prawdziwa konsternacja. Oświadczenie okazało się być całkowitym zaskoczeniem dla wszystkich obecnych. Nikt nie umiał odpowiedzieć na pytanie: dlaczego Sławomir Kowal zrezygnował z mandatu radnego? Z pewnością zawiedzeni będą się czuć wyborcy S. Kowala. 2770 obywateli miasta oddało na niego swój głos. Teraz nie mają swojego reprezentanta w Radzie. Ci, którzy liczyli na jego wieloletnie doświadczenie w pracy samorządowej, spodziewali s