"Nie róbmy polityki" - brzmiało hasło PlatformyObywatelskiej podczas tegorocznych wyborów samorządowych. Słowa nie zostałyjednak wprowadzone w czyn.
Wyborysamorządowe anno domini 2010 r. w Żaganiu stały się niewątpliwie aktem mocnopolitycznym, właśnie z powodu zachowań PO. Mimo prowadzonej „na bogato”kampanii wyborczej popieranej przez premiera Donalda Tuska przy pomocytelewizji, mimo gorącego poparcia wojewódzkich polityków PO z Bożenną Bukiewiczna czele, Platforma wzięła w Żaganiu tylko siedem mandatów. Za mało, żebyrządzić samodzielnie. Zatem radni PO szybko rozejrzeli się za koalicjantami.
Wszakradni z PO postanowili wziąć wszystko, co się da, i co paradoksalne, rządzićmiastem, stanowiąc jednocześnie opozycję do burmistrza!
Dotychczas, w czasach kilkupoprzednich kadencji dobrym, niepisanym obyczajem politycznym było sprawiedliwedzielenie funkcji w Radzie. Zwycięzca „dostawał” funkcję przewodniczącego Rady,wiceprzewodniczącymi zostawali radni z formacji, które miały drugi i trzeciwynik wyborczy. Przewodniczącego Komisji Gospodarki brał zwycięzca, pozostałedostawały się pozostałym formacjom. Podobnie dzielono funkcjewiceprzewodniczących poszczególnych komisji.
W poprzednich kadencjach wszyscyzgodnie przyjmowali do wiadomości i (realizacji), że wybory się skończyły.Pora, zatem legitymacje partyjne zostawić w szatni i zabrać się do rzetelnejpracy. Wyborcy oczekują, bowiem od rajców, nie przepychanek politycznych i„udupiania” działań burmistrza, ale zgodnej pracy na rzecz miasta i jego mieszkańców.Oczywiste jest, że radni różnią się poglądami, a nawet światopoglądami. Naposiedzeniach komisji forsują bliskie im rozwiązania, ale ważne jest, byróżnili się pięknie, twórczo, i podejmowali decyzje z korzyścią dla obywatelimiasta.
Tym razem stało się inaczej. Jeszczew czasie kampanii wyborczej zawiązała się przedziwna koalicja kandydatów naburmistrza, której naczelnym hasłem wyborczym, i jedynym znanym publicznieprogramem było: Nie dopuścimy, żebySławomir Kowal ponownie został burmistrzem, precz z tyranem!
Gdy tylko Komisja Wyborcza ogłosiławyniki wyborów radni –„pogrobowcy”przegranych „burmistrzów” zjednoczyli się wkoalicję w Radzie i postanowili wziąć wszystkie funkcje po to, by stanowićsilną opozycję przeciw burmistrzowi, którym „wolą ludu” został po raz trzeciSławomir Kowal. Pokonał rywalkę w drugiej turze różnicą głosów 63,09% do36,91%. Mandat do sprawowania władzy, z woli mieszkańców, otrzymał mocny.
Cóż, rozumiem, że trudno siępogodzić z takim wynikiem wyborów, kiedy miało się jedyny cel: obalićdotychczasowego burmistrza. Ale stało się, elektorat postanowił inaczej. S.Kowal burmistrzem jest! Nie pora prowadzić wojenkę rozpoczętą w czasie kampaniiwyborczej. Pora wziąć odpowiedzialność za pomyślność i dobrobyt mieszkańców naszegozacnego grodu.
W Polsce możliwe jest uczestniczenie w dwóch koalicjach rządzącychjednym miastem przez dwie kolejne kadencje. Warunkiem jest jednak przynależnośćdo PO i odpowiednia „pomysłowość”. Wtedy słabszy wynik wyborczy można przekuć wzwycięstwo dodatkowo zdobywając funkcję przewodniczącego Rady Miasta.
Hasło wzięte zzamierzchłych barbarzyńskich wojen: Zwycięzcabierze wszystko! zdaje się przyświecać żagańskiej PO i jej koalicjantom.Wygląda to dość zabawnie, żeby nie powiedzieć groteskowo, jeśli wspomni się, żew dopiero, co ubiegłej kadencji radni - członkowie Platformy popieralidziałania burmistrza i uprzejmie się z nim zgadzali, niemal zawsze głosując„za”, no, poza jedną radną wywodzącą się z PO. Ale ona w trakcie trwaniakadencji zmieniła barwy. Rada Miasta jeszcze nie w pełni się ukonstytuowała.Jeszcze nie wszystkie bastiony zdobyte. Jak będzie wyglądać procedowanie takskłóconej Rady? Zobaczymy!
Mam nadzieję,że porzucą szabelki i wezmą się do prawdziwej pracy. Do dzisiaj pamiętam, jak obecny Burmistrz świetnie połączył naszą ówczesną Radę Miasta i mimo różnic w opcjach politycznych pracowaliśmy wspólnie dla dobra miasta. Mam nadzieję, że tym razem też tak będzie.
OdpowiedzUsuńWrzaski, wycie,ciągłe wnioski o przerwy,głośne śmiechy i zachowanie na poziomie przedszkolaka - że nie zapiszę się do żadnej komisji na znak protestu - było słychać i widać na ostatniej sesji, ale ze strony tych nie "politykujących". Tak się zachowywała Kowalowa opozycja w radzie - czyli ci "słuszni" i nie politykujący:). To jak z tą poważną pracą dla miasta? Tak się zachowują poważni ludzie?
OdpowiedzUsuńA może wyborcy już mieli dosyć radnych, którzy przychodzili na sesje, żeby brać diety i bezkrytycznie podnosili ręce, za każdym pomysłem pana burmistrza, np. ulicą Wurtha? A może wyborcy chcą, żeby ktoć go nareszcie kontrolował, a nie tylko mu przyklaskiwał.
OdpowiedzUsuńa kto mówi o przyklaskiwaniu? można dobrze pracować dla miasta i nie wszczynać niepotrzebnych kłótni, tka jak to niektórzy robili w minionej kadencji i po których zostały tylko awantury. A co do Pana Burmistrza, ma mnóstwo super pomysłów i wkurza mnie,że niektórzy próbują je torpedować tylko dlatego,że to jego pomysły!!!
OdpowiedzUsuńDo Astro- nazwa ulicy to mały pikuś! W niczym nie zaszkodził gospodarce miasta. A hali sportowej, basenu, remontowanych budynków, ulic, chodników, milionów pozyskanych z UE nie zauważyłeś??Daj Boże, żeby nowa rada tylko takie błędy popełniała!
OdpowiedzUsuńCo do przyklaskiwania. I brania diet, banialuki! Owszem, była mała grupka radnych potakujących bezkrytycznie! Jednak większość miała swoje zdanie i broniła go. A co może w radzie doradzić radny po zawodówce, który nie ma pojęcia o gospodarce miejskiej i nie rozumie zasad tworzenia budżetu, a widzi tylko czubek nosa swojego przywódcy? To żenujące, gdy w czasie głosowania nowi radni nie podnieśli ręki tak długo, póki ich wodzunio reki nie podniósł, bo nie wiedzieli jak głosować!? to jest dopiero maszynka do głosowania i brania diet!
OdpowiedzUsuńdo rada- a nie przyszło panu (pani) do głowy, że skoro chcecie wziąć wszystko, choć na niczym się nie znacie, to narażacie się na kpiny?
OdpowiedzUsuńJasne, dzięki byłej radzie mamy ogromne podwyżki wody i ścieków, ale to pikuś, bo fajnie się rękę podnosiło
OdpowiedzUsuńA za podwyżkę wody i ścieków podziękuj pan radnemu Sienkiewiczowi, to on przez 4 lata wojował o kanalizację dla Moczynia, teraz się wszyscy na nią zrzucimy!
OdpowiedzUsuńNo tak, Sienkiewicz górą, sam jeden projekt "kompleksowego rozwiązania gospodarki wodno-ściekowej" za 100 mln dla aglomeracji Żagań wymyślił, opracował i przegłosował. A 20 radnych nie wiedziało, że wszyscy będziemy płacić za kanalizację wsi w gminie żagań i peryferyjnych osiedli, gdzie wiele domów ma oczyszczalnie ekologiczne. 20 radnych tak sobie ręce podnosiło, a Pan Burmistrz tak sobie słał projekty do rady kierował. A diety były i fajne pomysły się głosowało
OdpowiedzUsuńżeby kpić, to trzeba być inteligentnym. A wrzaski i wycia nie świadczą o posiadaniu takiej cechy
OdpowiedzUsuńA co się czepiacie kanalizacji. W końcu się udało. Mieszkańcy Moczynia i Kolonii Laski, to tez mieszkańcy Żagania i tez mają prawo do miejskiej kanalizacji. A jak się komuś nie podoba , to niech sam sobie założy tzw" ekologiczną" oczyszczalnię i zobaczymy czy będzie taki zadowolony. Brawo p. Sienkiewicz i radni, którzy poparli ten projekt.
OdpowiedzUsuńhe, he, oprócz nerwowego przebierania nogami, w pogoni za kasą pogrobowcy przegranych burmistrzów niczym się nie popisali
OdpowiedzUsuńSwietny artykul oczekuje dalszej aktywnosci i jeżeli chcesz znaleźć olejek arganowy 100 ml
OdpowiedzUsuńzapraszam na okazika :-)