Się dzieje
Zaniedbałam mocno mojego bloga. Ale, tyle się w moim życiu wydarzyło w ostatnich kilku miesiącach, że musiałam wiele rzeczy i spraw przewartościować, zmienić, przystosować do nowych warunków, co zajęło mi sporo czasu. Pomalutku poukładało się. Życie toczy się dalej.
Poza tym, przypadkiem weszłam na fb - wiele dzieje się przypadkiem - na ciekawy portal 50+Nowy Wiek Kultury i troszkę tam ugrzęzłam. Codziennie jest tam ktoś, z kim można zamienić słowo, wymienić poglądy, lub po prostu pobyć, jeśli tak mogę nazwać wirtualne bycie.
Poznałam tam pisarkę,fotograficzkę, malarkę, kobietę, która ma wierszyk na każdą okazję, pielęgniarkę, która choć już na emeryturze, nadal pracuje, i kobietę, która za pomocą szydełka wyczynia cuda, przedsiębiorców, ludzi filmu i wielu innych, ciekawych życia pasjonatów. Takich, którzy nie bacząc na wiek, a zwłaszcza na to, co ludzie powiedzą, fruwają na lotniach, szusują na nartach, ćwiczą jogę i Nordic Walking, biegają, fotografują, wiosłują, jednym słowem żyją aktywnie i z zaangażowaniem. Spełniają się, spełniają swoje marzenia – żyją a nie „starzeją z godnością”!
Tam dostałam do przeczytania książkę, która jeszcze nie ukazała się w druku, a która jest tak fascynująca, że jeśli tylko, a raczej: kiedy tylko, ukaże się drukiem, będę ją moim Czytelnikom serdecznie polecać do przeczytania.
Na tym portalu obejrzałam piękne obrazy sztuki współczesnej, zdjęcia artystyczne pełne wymowy i treści, prace z zakresu sztuki użytkowej, jednym słowem: „odchamiam”się bez konieczności odwiedzania galerii, czy księgarni. To budujące, że tylu mądrych, utalentowanych ludzi mogłam poznać i zobaczyć ich prace, bez konieczności wyjazdu do Krakowa, Warszawy, czy Gdańska.
Nic, zatem dziwnego, że ten portal zabiera mi ostatnio sporo czasu. Choć uważałam dotąd, że przesiadywanie na fb jest stratą czasu realnego, teraz zmieniłam zdanie. Fb to nie tylko wlepiane fotografie z zagranicznych wojaży i komentarze typu: Super! Ślicznie wyglądasz! To także miejsce wymiany poglądów i spotkań z ludźmi, którzy mają o wiele więcej do pokazania i powiedzenia, niż tylko: Super!
Mimo, że spędzam sporo czasu na fb, nie tracę z oczu tego, co dzieje się w realnym życiu. Śledzę, co dzieje się w mieście (czekam na trasy biegowe), w naszej samorządowej rzeczywistości i w polityce. Posłuchałam expose premiera,popatrzyłam, kto udzielił mu absolutorium, a kto udzielić go nie chce i dlaczego.
Dziś premier przyznał to, czego nie chciał powiedzieć przed wyborami: nie będzie lekko! Wygląda na to, że jego zielona wyspa w morzu kryzysu jednak zanurza się, szybciej, niż chciał to przed elekcją przyznać, a co i tak wiedzieliśmy, śledząc ceny, rachunki i galopujące podwyżki.
Niepokoją mnie plany rządu, te ekonomiczne i gospodarcze. Podnoszenie wieku emerytalnego do 67 lat może jest konieczne, ale w naszych realiach niebezpieczne. W czasie,gdy ponad 30% bezrobotnych stanowią ludzie młodzi, do 30 roku życia, zmuszanie do pracy ludzi starszych tylko pogorszy ich sytuację.
Starszych już dziś nikt nie chce zatrudniać, zatem będą zmuszeni egzystować na granicy nędzy, korzystając z „garnuszka” państwa, poprzez OPS, czy ucieczki w renty. Młodzi będą czekać na miejsca pracy jeszcze dłużej, niż obecnie, lub masowo szukać jej poza granicami kraju. Nie przybędzie od tego pieniędzy w ZUS, bo młodzi podatki będą płacić w innych krajach. Nic dobrego nie wyniknie również z przerzucania zadań na samorządy, które i tak „robią bokami” wykonując zadania państwa bez państwowej subwencji (patrz:podwyżki dla nauczycieli).
Państwo, przyjazne swym obywatelom, powinno szukać pieniędzy marnotrawionych. Gdy gospodarka ma się dobrze, nie ma problemu, ale gdy jest jak jest, trzeba zrewidować utrzymywanie kościoła i jego funduszu, KRUS, uprzywilejowane zawody. Tam są nasze pieniądze. Trzeba równomiernie rozłożyć obciążenia fiskalne. Równomiernie, nie znaczy: po równo. Póki, co rząd chce zwiększyć składkę rentową, którą mają płacić pracodawcy. Nie zachęci to ich do zatrudniania kolejnych pracowników, bo to podniesie koszty pracy. Chce znowu zabrać pieniądze na pomoc społeczną i fundusz pracy (nie będzie na staże, prace interwencyjne, dotacje i refundacje tworzenia nowych miejsc pracy). Pójdzie łatwo, nowy minister pracy nie prędko ogarnie swoją działkę. Będzie rosło obok cen i podatków, bezrobocie. Nie słychać nic o radykalnej reformie służby zdrowia, ograniczeniu przywilejów emerytalnych, naprawie finansów państwa. Wszak zabieranie najsłabszym nie jest uczciwym rozwiązaniem.
Widzieć minę wicepremiera Pawlaka, na wieść, że jednak coś przy KRUSie się pogrzebie-bezcenne. Jednak przy słabej opozycji rząd ma szansę kolejny raz zabrać tylko najsłabszym. Nie zanosi się na działanie godne mężów stanu, na myślenie o kraju w sposób twórczy, ani na przeprowadzenie korzystnych dla wszystkich obywateli reform, ani na dalekosiężne planowanie. Pożyjemy – zobaczymy.
Hej bardzo ciekawy blog :) jak możesz powiadamiaj mnie o nowościach, a ja w zamian dodam cię do link i odwdzięczę się tym samym :D
OdpowiedzUsuń"Zapodaj" swój adres, chętnie zajrzę do Ciebie:))
OdpowiedzUsuńchciałabym mieć tyle energii i talentów, kiedy już dorosnę do stronki 50+, chyba że poczynania rządu zepchną mnie w głodowy niebyt...
OdpowiedzUsuńWitaj. Cieszę się, że przypadkowo "wpadłaś" na 50+ Nowy Wiek Kultury, bo....przypadek + przypadek (ja też przypadkowo) równa się tak miła znajomość w wirtualu, ale mam nadzieję, że zamieni sie w real.
OdpowiedzUsuńWitam z obszaru 50+. Pewnie jeszcze kiedyś zawitam, bo i ja jestem 50+.
OdpowiedzUsuńCo my gramy ? My mówimy że psychodeliczny hard rock. Na ostatniej próbie padła nazwa "poezja wyta", a jeden z naszych nieżyjących kolegów określił nas, jako skrzyżowanie Gintrowskiego z Budgie. Coś z tej poezji jest, bo teksty są bardzo ważne (przynajmniej dla nas) i tylko nasze. Tutaj (to mój kanał na youtube) możesz (jeśli masz ochotę) posłuchać niektórych nagrań. http://www.youtube.com/user/czart60pozdrawiam ;o)) czarT
OdpowiedzUsuń