Przejdź do głównej zawartości

Piątek trzynastego

Piątek trzynastego
W 2012 roku mamy w kalendarzu kilka takich dni. Nie jestem przesadnie przesądna, zatem nie martwi mnie ten fakt szczególnie. Piątek to piątek, trzynasty, to kolejny dzień i tyle. Jednak bardzo wielu ludzi uważa, że to dzień straszny. Podobnie jak sama trzynastka. Są tacy, co za nic na świecie nie zamieszkają w hotelu na 13 piętrze (w wielu hotelach nie ma zatem...trzynastego piętra!). Nie wsiądą do samolotu, samochodu, windy, nie podejmują w tym dniu żadnych działań biznesowych, a nawet w ogóle nie wstają z łóżka! 

Czy zastanawialiście się kiedy skąd ten przesąd? 

Dlaczego własnie piątek trzynastego ma przynosić pecha? Teorii jest wiele, ten dzień nie był lubiany już przez mieszkańców Babilonu. Jedna z teorii głosi, że piątek 13 w Europie zaczęto uważać za pechowy, po niechlubnej akcji, jaką przeprowadził w piątek 13 w 1307 roku król Francji Filip IV Piękny. Król uwikłany w wojny, lubiący wystawne bale i dostatek wszelki, pozazdrościł rosnącym w siłę Templariuszom ich majątku, który dodatkowo dawał im bardzo uprzywilejowaną pozycję wobec papieża i pośród władców Europy. Zapragnął Filip IV  skarbu Templariuszy, o którym do dziś krążą legendy. Jego bowiem kiesa królewska świeciła pustką. W tym dniu wysłał król swoich zbirów do braci zakonnych. Wchodząc nad ranem do ich posiadłości w całej Francji jednocześnie (niczym nasze ABW), aresztowali i pozbawili majątków tych, których udało się schwytać. Torturowano tych, którzy nie chcieli wyznać, gdzie jest główny skarbiec Templariuszy. Król zniszczył zakon, za jego przyczyną większość Templariuszy poniosła śmierć, zabierając do grobu tajemnicę skarbu ich zakonu. Powiało grozą. Od tego zdarzenia piątek 13 obrósł w niechlubną legendę i stał się synonimem pecha.

Fakt. Dla Templariuszy francuskich to dzień przeklęty. Ale , czy my mamy powody bać się pecha tego dnia? Ja tak nie uważam. Dziś jest piątek 13 stycznia anno Domini 2012. Jak co dzień przed siódmą szłam do pracy. Wiał silny wiatr, ale na szczęście nie padało. W kiosku przy ratuszu kupiłam nasze lokalne gazety i niespiesznie ruszyłam w drogę. Okrążywszy kwartał Rynku ( zwany pieszczotliwie:budową) ogrodzony tym wstrętnym blaszanym płotem, zatrzymałam się na sekundy przed wejściem na zebrę na skraju chodnika. Nic nie jechało. Weszłam na jezdnię. Zdążyłam zrobić dosłownie kilka kroków, gdy usłyszałam za sobą głośny i dziwny chrzęst blachy. Odwróciłam się i to co zobaczyłam przyprawiło mnie niemal o palpitacje serca! Tam, gdzie sekundy temu stałam, leżał nieszczęsny płot! Gdyby jechało jakieś auto i musiałabym poczekać, aż przejedzie, nie miałabym żadnych szans! Płot przewróciłby się na mnie! Wiatr przewrócił całe przęsło płotu po zachodniej stronie Rynku, które dokładnie pokryło cały chodnik! Całe zdarzenie obserwował jakiś mężczyzna idący "na szagę" od strony Tropiku. Patrzył , jak ja oniemiały, na tę katastrofę budowlaną. Żadne z nas nic nie mogło zrobić, więc poszliśmy, każde w swoją stronę. Od zawsze postuluję, żeby przestać nazywać tę dziurę "placem budowy" i zasypać ją. Posadzić na niej kwiatki. Niech nie szpeci środka Starówki aż do momentu, kiedy budowa tego kwartału rynku ruszy na prawdę.

Jedno jest pewne: piątek 13  okazał się dla mnie dniem szczęśliwym. Dotarłam bez dalszych przygód do pracy. W jednym kawałku.Mam cały kręgosłup i wszystkie członki. Miałam niesamowitego farta! 

Komentarze

  1. ~http://nie-omin-mnie.blog.onet.pl/13 stycznia 2012 12:36

    Jedyną datę jaką pamiętamto dzień urodzin.I to nie dlatego że lubię obchodzić urodziny a wręcz przeciwnie nie cierpię ich bo przypomina o upływającym czasie ale wszędzie o nie pytają.W urzędach, policjant na drodzezagląda w dokumenty o panie Jerzy jesteśmy z jednego roku. Tak to pan też ma trzydzieści dziewięć lat pytam? A on marszczy brew na to, to co to nie pana dokumenty? Moje ale mnie się linka od licznika urwała i już nie bije od dwudziestu paru lat a to chyba że tak. A trzynasty to dla Templariuszy rzeczywiście był pechowy,może nie potrzebnie obnosili się ze swoim bogactwem.Dzisiaj gdyby to było u nas też mogli by się spodziewać nalotubo przecież zielona wyspa kosztuje trzeba jakoś ją utrzymać.

    OdpowiedzUsuń
  2. ten cholerny płot już dawno powinien zniknąc z Rynku!

    OdpowiedzUsuń
  3. 13-go poznałam ślubnego i już 37latek nieźle razem, 13-go urodziłam córkę, 13-go rejestracja firmy, końcówka numeru w tel, numer działki pod domkiem i.., tak można by było długo..., 13-tego to data nad wyraz szczęśliwa, przynajmniej dla mnie:)..., a od płota pewnie i Twoja:))))

    OdpowiedzUsuń
  4. Dla mnie 13 kwiecień to szczególna data -urodziny MAMY,w tym roku 85-te; piękny był ów dzień, wszelkie dywagacje czy to piątek, czy niedziela w tym akurat dniu nie mają znaczenia i oby jak najdłużej!!!!Pozdrawiam wiosennie

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Popularne posty z tego bloga

Prezesie,tego ci ludzie nie wybaczą!

Znakomita większość Polaków, rozumiejąc powagę zagrożenia karnie poddaje się rygorom związanym z koronawirusem. Chociaż boleją nad tym, że w świąteczny czas nie zasiądą gromadnie przy rodzinym stole. Nie pójdą na tradycyjny wielkanocny spacer do źródła Dohny. Nie zobaczą kwitnących w parku przylaszczek. I nie pójdą na cmentarze odwiedzić groby swoich rodziców, dzieci, bliskich. Mówią sobie: Trudno. Prawo jest prawem. Wspierają się wzajemnie słowami: Przeczekajmy, jeszcze będzie normalnie, jeszcze będzie pięknie. A ty co? Ty, panie Kaczyński w świetle kamer urządzasz sobie spektakl pogardy do swoich rodaków. Pokazujesz, że masz nas wszystkich głęboko.. gdzieś! Ty jesteś ponad prawem ! Ty ostentacyjnie, gardząc uczuciami Polaków, ich bólem, ich potrzebami zasapakajasz swoją potrzebę wizytowania pomnika smoleńskiego. Idziesz tam w otoczeniu wiernych pretorian, ochroniarzy i dziennikarzy, a niech widzą obywatele, że mi wolno! Ty, panie prezesie idziesz na cmentarz oddać cze

Fałszerze z PIS-u, czyli podpisy „na zaś”

Na wieczornym posiedzeniu sejmu, na którym „klepnięto” ustawę o korespondencyjnych wyborach, poseł Budka bezskutecznie dopytywał, jak to możliwe, że pod projektem tejże ustawy są podpisy posłów PiS których fizycznie nie ma w Sejmie ?? Mało tego ich nie ma w Warszawie, bo głosują zdalnie ze swoich domów?? Mimo to pod projektem znalazło się 38 podpisów posłów PiS, m.in. byłego ministra środowiska Henryka Kowalczyka, obecnego w sejmie, który jak mówi podpisał się osobiście. Pytany o to , w jaki sposób PiS zebrało pozostałe podpisy, powiedział, że "część in blanco”. Bez cienia zażenowania, bez obawy o to, że może być pociągnięty do odpowiedzialności karnej, poseł przyznaje, że PiS OSZUKUJE !!                                  Praktykę zbierania podpisów in blanco w PiS opisała w 2017 roku Wirtualna Polska. Posłowie PiS przyznali wówczas, że "są one potem wykorzystywane przy składaniu projektów ustaw". - Takie blankiety krążą na posiedzeniach klubu i wszyscy się

Nigdy nie powiem: Moher, który się sprzedał za 500+

Wielokrotnie powtarzam, że n ie mówię: Głupie mohery. Nie mówię: Sprzedali się za 500+ Nie mówię: Tylko głąby po podstawówce głosują na PiS. Na PiS zagłosowało wielu robotników, pracowników najemnych, rolników, mieszkańców malutkich miasteczek. Myślałam o tym, dlaczego tak właśnie zagłosowali?? Czy nie rozumieją, że PiS manipuluje? Łamie prawo, konstytucję i kręgosłupy? Czy nie wiedzą, że PiSowcy wypłacają sobie kolosalne nagrody? Zatrudniają „kolesi” w spółkach Skarbu Państwa? Czy nie wiedzą, że TVP kłamie? Czy nie wiedzą co to przyzwoitość, uczciwość, prawdomówność?? Ależ wiedzą! Doskonale odróżniają dobro od zła. Zatem czemu głosują i będą głosować na PiS ?? Trzeba wrócić do źródeł, żeby zrozumieć Wróćmy do czasu transformacji ustroju. Postsolidarnościowi bojownicy o wolną Polskę, wśród nich byli oczywiście dzisiejsi członkowie PiS, przejęli władzę i zachłysnęli się wolnością. Na kraj i obywateli patrzyli swoimi oczami inteligentów sponiewieranych przez system, Chc