Przejdź do głównej zawartości

A nie mówiłam?!

Anie mówiłam?
Mamzasady i ich przestrzegam. Nigdy nie kopię leżącego. Ale w tym przypadku muszęo tym powiedzieć. We wrześniu 2011 roku pisałam, że zmiany w ustawieemerytalnej są niekonstytucyjne, że prawo nie działa (nie powinno działać) wstecz.Że raz przyznanych  świadczeń nikt nie maprawa cofnąć, zabrać, zawiesić. Takie działanie jest niezgodne z literą iduchem prawa. Pogadałam sobie i… tyle. Ale, kto by tam słuchał baby, którawieszczy, że te pieniądze będzie trzeba prędzej, czy później zwrócić świadczeniobiorcom? I stało się.

„Wtorkowywyrok Trybunału Konstytucyjnego oznacza, że rząd zwróci zawieszone emeryturyprawie 40 tys. osób, muszą one jednak o to wystąpić do sądu. To nawet 640 mlnzł - pisze "Rzeczpospolita".

Zinformacji podanych przez ZUS wynika, że prawie 19 tys. osób ciągle mazawieszone świadczenia na podstawie niekonstytucyjnych przepisów. Oszczędnościna tej grupie to około 640 mln zł i jeśli poszkodowani wystąpią z roszczeniem,trzeba będzie im tę kwotę oddać. 

W latach 2009 – 2010 na mocy ustawyok. 75 tys. rodaków zaczęło pobierać emeryturę, bez konieczności rozwiązaniaumowy o pracę. Wedle ówczesnych przepisów wystarczyło, że kobieta ukończyła 55rok życia i miała za sobą 30 lat pracy, żeby mogła cieszyć się tym przywilejem.Rzecz dotyczyła bodaj także sześćdziesięcioletnich mężczyzn. Kobiety ciąglezarabiają w naszym kraju średnio o 30% mniej niż mężczyźni na tych samychstanowiskach. Nic dziwnego zatem, że ok. 75 tys. ludzi skorzystało z tej możliwości.Pomysł pobierania emerytury i świadczenia pracy bez przerwy sam w sobie był zabójczydla ZUSu, ale „skoro dają – bierz, jak biją to uciekaj”.

Zarobek i emerytura pobieranejednocześnie dały tej garstce ludzi poczucie stabilizacji. Byli tacy, którzyzaciągnęli kredyty. Mogli wreszcie zrobić np.: remont mieszkania, wymienićmeble, czy… wstawić sobie zęby.  Chcielizatem pracować tak długo, aż kredyt spłacą i w momencie przejścia na emeryturę móccieszyć się godnymi warunkami życia. Jednak rząd PO i PSL przeliczył i muwyszło, to co wyjść musiało: nie ma kasy na takie harce i rozpustę w ZUSowskiejkabzie.

Zatem bardzo nieroztropniepostanowił przywilej cofnąć. „Tego się nie robi kotu” – parafrazując słowa naszejwybitnej noblistki Wisławy Szymborskiej, tego się nie powinno robić ludziom. Zwłaszczarząd i posłowie nie powinni tego robić swojemu elektoratowi.

TrybunałKonstytucyjny uznał we wtorek, że sporny przepis jest niezgodny z konstytucją,ponieważ narusza zasadę zaufania do państwa i stanowionego prawa - stwierdziłTK.

"Nowyprzepis wprowadził nową treść +ryzyka emerytalnego+" - powiedział sędziaMarek Kotlinowski, odczytując uzasadnienie wyroku.

Tymczasem- jak podkreślił - zasada zaufania do państwa i prawa, oparta na pewnościprawa, powinna być szczególnie zachowywana w przypadku, gdy dotyczy ona decyzjio poważnym znaczeniu życiowym.

"Imdłuższa jest perspektywa czasowa działań podejmowanych przez jednostkę, tymsilniejsza powinna być ochrona zaufania do państwa i stanowionego prawa" –podkreślił sędzia.

Wtym wypadku - według TK - zasada ta została naruszona. Sporny przepisspowodował, że osoby, które przeszły na emeryturę w okresie, kiedy nie byłoobowiązku rozwiązania stosunku pracy w celu uzyskania emerytury (czyli odstycznia 2009 r. do końca 2010 r.), musiały mimo to zrezygnować z pracy dokońca września 2011 r.

"Gdybyw momencie przejścia na emeryturę, osoby te wiedziały, że muszą przerwaćzatrudnienie, to wówczas być może w ogóle nie składałyby wniosków emerytalnychi kontynuowałyby zatrudnienie" – zauważył sędzia Kotlinowski.

         I ja się w całej rozciągłości z panemsędzią zgadzam! Mam tylko jedno zastrzeżenie do tego wyroku. Skoro emeryturęzawieszano tylko na podstawie niezłożenia przez pracującego emeryta świadectwapracy do ZUS, co  świadczyło, że pracujenadal, to teraz w zupełności powinno wystarczyć złożenie przez emeryta wnioskudo ZUS właśnie, o zwrot i wypłacenie zawieszonej bezprawnie emerytury wraz znależnymi odsetkami. Nie chcę znowu krakać, już nie chcę znowu powiedzieć: Anie mówiłam!, kiedy za czas jakich wyrokiem sądu w Strasburgu trzeba będziedołożyć do tej kwoty, zadośćuczynienie za krzywdy i pokryć koszty procesu.

Komentarze

  1. Zgadzam się z Tobą w całej rozciągłości. Ostatnio w ogóle mam wrażenie, że nasze państwo dużo robi, żebyśmy stracili zaufanie do rządzących. Najpierw coś uchwala, potem odwołuje, zmienia, modyfikuje, bo uchwalone byle jak i z naruszeniem prawa. Można by powiedzieć, że kombinuje jak koń po górę. A w sprawie emerytur uważam, że jeśli ktoś sobie emeryturę wypracował, to państwa nie powinno obchodzić, czy ten ktoś tylko leży na emeryckich pieniądzach:), czy też jeszcze sobie na złote klamki dorabia! Emerytura to nie pieniądze darowane, tylko wypracowane, o czym rządzący często zapominają. Tak naprawdę wystarczyłaby jedna zmiana: od dorabiających nie brać składek ZUS (praca tylko na umowę o dzieło), co nie będzie skutkowało koniecznością przeliczania emerytury (części emerytów już to dotyczy). I to wszystko!

    OdpowiedzUsuń
  2. Nie tylko ten rząd popełnia błąd za błędem. Żagańscy radni z PO i Spółka z o.o. też rozpieprzają wszystko, co stanie im na drodze, do powalenia Kowala. Jeśli przepier...lą pałac i pojdzie on za długi w ręce banków, to niech się lepiej już pakują i uciekają z miasta!

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Popularne posty z tego bloga

Prezesie,tego ci ludzie nie wybaczą!

Znakomita większość Polaków, rozumiejąc powagę zagrożenia karnie poddaje się rygorom związanym z koronawirusem. Chociaż boleją nad tym, że w świąteczny czas nie zasiądą gromadnie przy rodzinym stole. Nie pójdą na tradycyjny wielkanocny spacer do źródła Dohny. Nie zobaczą kwitnących w parku przylaszczek. I nie pójdą na cmentarze odwiedzić groby swoich rodziców, dzieci, bliskich. Mówią sobie: Trudno. Prawo jest prawem. Wspierają się wzajemnie słowami: Przeczekajmy, jeszcze będzie normalnie, jeszcze będzie pięknie. A ty co? Ty, panie Kaczyński w świetle kamer urządzasz sobie spektakl pogardy do swoich rodaków. Pokazujesz, że masz nas wszystkich głęboko.. gdzieś! Ty jesteś ponad prawem ! Ty ostentacyjnie, gardząc uczuciami Polaków, ich bólem, ich potrzebami zasapakajasz swoją potrzebę wizytowania pomnika smoleńskiego. Idziesz tam w otoczeniu wiernych pretorian, ochroniarzy i dziennikarzy, a niech widzą obywatele, że mi wolno! Ty, panie prezesie idziesz na cmentarz oddać cze

Fałszerze z PIS-u, czyli podpisy „na zaś”

Na wieczornym posiedzeniu sejmu, na którym „klepnięto” ustawę o korespondencyjnych wyborach, poseł Budka bezskutecznie dopytywał, jak to możliwe, że pod projektem tejże ustawy są podpisy posłów PiS których fizycznie nie ma w Sejmie ?? Mało tego ich nie ma w Warszawie, bo głosują zdalnie ze swoich domów?? Mimo to pod projektem znalazło się 38 podpisów posłów PiS, m.in. byłego ministra środowiska Henryka Kowalczyka, obecnego w sejmie, który jak mówi podpisał się osobiście. Pytany o to , w jaki sposób PiS zebrało pozostałe podpisy, powiedział, że "część in blanco”. Bez cienia zażenowania, bez obawy o to, że może być pociągnięty do odpowiedzialności karnej, poseł przyznaje, że PiS OSZUKUJE !!                                  Praktykę zbierania podpisów in blanco w PiS opisała w 2017 roku Wirtualna Polska. Posłowie PiS przyznali wówczas, że "są one potem wykorzystywane przy składaniu projektów ustaw". - Takie blankiety krążą na posiedzeniach klubu i wszyscy się

Nigdy nie powiem: Moher, który się sprzedał za 500+

Wielokrotnie powtarzam, że n ie mówię: Głupie mohery. Nie mówię: Sprzedali się za 500+ Nie mówię: Tylko głąby po podstawówce głosują na PiS. Na PiS zagłosowało wielu robotników, pracowników najemnych, rolników, mieszkańców malutkich miasteczek. Myślałam o tym, dlaczego tak właśnie zagłosowali?? Czy nie rozumieją, że PiS manipuluje? Łamie prawo, konstytucję i kręgosłupy? Czy nie wiedzą, że PiSowcy wypłacają sobie kolosalne nagrody? Zatrudniają „kolesi” w spółkach Skarbu Państwa? Czy nie wiedzą, że TVP kłamie? Czy nie wiedzą co to przyzwoitość, uczciwość, prawdomówność?? Ależ wiedzą! Doskonale odróżniają dobro od zła. Zatem czemu głosują i będą głosować na PiS ?? Trzeba wrócić do źródeł, żeby zrozumieć Wróćmy do czasu transformacji ustroju. Postsolidarnościowi bojownicy o wolną Polskę, wśród nich byli oczywiście dzisiejsi członkowie PiS, przejęli władzę i zachłysnęli się wolnością. Na kraj i obywateli patrzyli swoimi oczami inteligentów sponiewieranych przez system, Chc