Przejdź do głównej zawartości

Plama Michalikowa

" Szanujmy mądrych, przykładnych, chwalebnych,

Śmiejmy się z głupich, choćby przewielebnych."

(Ignacy Krasicki)

Plama Michalikowa


Ja tam jestem niespotykanie spokojny człowiek. Żyję sobie według własnego planu, innych ludzi traktuję zgodnie z wpojonym mi przez matkę szacunkiem. Szanuję ich zdanie, odmienność , poglądy, płeć i kolor skóry.

Nie bardzo mnie zajmuje, kto z kim śpi, co jada na obiad i skąd ma na nowy samochód. Zupełnie mnie nie obchodzi, czy ktoś jest hetero, czy homoseksualny. Nie spędza mi snu z powiek brak wiedzy o bliźnim w kwestii czy chodzi do kościoła, czy omija go szerokim łukiem, czy w piątek jada kiełbasę czy śledzia. Ba! Często bywa, że znam człowieka na gruncie zawodowym, czy partyjnym i nie wiem o nim, czy jest żonaty a może rozwiedziony, bo nie jest mi ta wiedza do niczego potrzebna.

Moim podstawowym kryterium oceny innego człowieka jest jego stopień inteligencji, wiedzy, oczytania, empatii, szacunku do innych ludzi, czyli ile w człowieku jest człowieczeństwa.

Chcę mieć wokół siebie ludzi mądrych, dobrych, myślących, dających z siebie wszystko w tej dziedzinie, którą się zajmują. Mam ogromny szacunek do ludzi uczciwych, szczerych, takich, którzy nigdy i nikogo umyślnie nie krzywdzą. A krzywdy niezamierzone naprawiają.

Czemu o tym mówię?

Ponieważ wypowiedź abp. Michalika zagotowała mnie, choć jak wspomniałam na wstępie, niespotykanie spokojny ze mnie człowiek.

"Dziecko lgnie, ono szuka. Zagubi siebie i drugiego człowieka wciąga"
- Wielu tych molestowań udałoby się uniknąć, gdyby relacje między rodzicami były zdrowe -
mówił abp Michalik. Tłumaczył, że "często niewłaściwa postawa wyzwala się, kiedy dziecko szuka miłości".
- Dziecko lgnie, ono szuka. I zagubi się samo i jeszcze drugiego człowieka wciąga.


W mediach, a zwłaszcza w intrenecie rozpętały te słowa prawdziwą burzę. Gdy oburzenie ludzi od katolików po ateistów sięgnęło zenitu, abp. Michalik dolał oliwy do ognia. Począł przepraszać, odkręcać, tłumaczyć, że nie to miał na myśli, że to nie tak, że źle zrozumieliśmy….

Wypowiedź arcybiskupa Michalika o dzieciach, które są okazją czyniącą pedofila, była szczerym wyrazem jego przekonań. Jestem o tym święcie przekonana. Co więcej jest to pogląd podzielany przez wielu katolickich biskupów. Oto cała kwintesencja, tego, co się dzieje w szeregach hierarchów kościelnych. Właśnie tak, komentuję wypowiedź Michalika.

Biskupi żyją w jakimś wyimaginowanym świecie. Podpierają się cytatami z Biblii, przeinaczają prawdę i … sami w to, co wydumają wierzą. Abstynencja seksualna, odosobnienie, oderwanie od realnego życia i zamknięcie się księży , a zwłaszcza biskupów w swoim odrealnionym świecie, w kapiących przepychem pałacach, w swoim własnym gronie MUSI mieć takie konsekwencje - i ma!
Pora wypowiedzieć im wojnę. Pora mówić głośno o nazbyt częstych przypadkach pedofilii. Pora domagać się ukarania sprawców. Najwyższa pora, żeby państwo polskie stanęło z otwartą przyłbicą i przykładnie tych duchownych pedofili karało. Pora nie pozwalać na ukrywanie przestępców w sutannach poprzez odwoływanie ich z pełnionej funkcji i przenoszenie ich do innych placówek, gdzie rozpoczynają swoje zbereźne dzieło od początku, bo tam ich jeszcze nikt nie zna. To, moim zdaniem nagroda, nie kara. Nie obchodzi mnie prawo kanoniczne, na które powołują się hierarchowie, broniący swych występnych kumpli, jak niepodległości. I nie możemy dać sobie wmawiać, że walczymy z Kościołem, bo taką podłą retoryką posługują się „ojcowie” Kościoła.

Cieszy mnie, że zrobił się taki szum. Może to oburzenie otworzy oczy "wiernopoddańczej" armii tzw.: moherowych beretów, że oburzenie, które widać w bardzo licznych komentarzach na forach internetowych to nie "atak na Kościół", tylko walka o ciała, psychikę, przyszłość, zdrowie psychiczne i godność molestowanych i gwałconych dzieci! Mam nadzieję, choć mikrą, że państwo polskie wreszcie zabierze w tej obmierzłej sprawie głos. Piszą o niej wszystkie gazety świata, potępiają, dziwią się, oburzają. Tylko polskie władze jak dotąd, milczą.

Komentarze

  1. Zgadzam się z Tobą w całej rozciągłości. Zupełnie nie rozumiem, dlaczego pedofil w sutannie ma być lepszy niż pedofil bez sutanny. Moim zdaniem, przez prawo powinien być traktowany nawet surowiej. W końcu ksiądz czy zakonnik to "zawody" zaufania społecznego. Dziwię się też hierarchom. Przykładne karanie takich niby-księży i niby-zakonników uwiarygodniłoby ich naukę. A tak. Coraz mniej świętości jest w tym, co robią kościelni urzędnicy. Cóż, wszelkie instytucje się po jakimś czasie wyradzają. Jak się okazuje, Kościół także.

    OdpowiedzUsuń
  2. Wszystko jest czegos konsekwencja...
    Skad w kosciele tylu homo i pedofili?
    Przez cale wieki poprzednie nie bylo tolerancji w spoleczenstwie dla homoseksualistow. Byli pietnowani i surowo karani. Wykrycie u kogos takich zachowan bylo jednoznaczne z wyjeciem ich spod prawa.... Uciekajac od tego spoleczenstwa i sami bojac sie tego co ich pcha w tym kierunku... uciekali do seminariow pod opieke Boga i duchowienstwa liczac ze bezzenstwo zatuszuje ich sklonnosci. A hierarchia kocielna przymykala oczy na sklonnosci nowych duchownych bo przeciez sama byla z tej samej gliny....
    Efekt tego odczuwamy wszyscy kiedy juz nie da sie wiecej tuszowac skandali.

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Popularne posty z tego bloga

Prezesie,tego ci ludzie nie wybaczą!

Znakomita większość Polaków, rozumiejąc powagę zagrożenia karnie poddaje się rygorom związanym z koronawirusem. Chociaż boleją nad tym, że w świąteczny czas nie zasiądą gromadnie przy rodzinym stole. Nie pójdą na tradycyjny wielkanocny spacer do źródła Dohny. Nie zobaczą kwitnących w parku przylaszczek. I nie pójdą na cmentarze odwiedzić groby swoich rodziców, dzieci, bliskich. Mówią sobie: Trudno. Prawo jest prawem. Wspierają się wzajemnie słowami: Przeczekajmy, jeszcze będzie normalnie, jeszcze będzie pięknie. A ty co? Ty, panie Kaczyński w świetle kamer urządzasz sobie spektakl pogardy do swoich rodaków. Pokazujesz, że masz nas wszystkich głęboko.. gdzieś! Ty jesteś ponad prawem ! Ty ostentacyjnie, gardząc uczuciami Polaków, ich bólem, ich potrzebami zasapakajasz swoją potrzebę wizytowania pomnika smoleńskiego. Idziesz tam w otoczeniu wiernych pretorian, ochroniarzy i dziennikarzy, a niech widzą obywatele, że mi wolno! Ty, panie prezesie idziesz na cmentarz oddać cze

Fałszerze z PIS-u, czyli podpisy „na zaś”

Na wieczornym posiedzeniu sejmu, na którym „klepnięto” ustawę o korespondencyjnych wyborach, poseł Budka bezskutecznie dopytywał, jak to możliwe, że pod projektem tejże ustawy są podpisy posłów PiS których fizycznie nie ma w Sejmie ?? Mało tego ich nie ma w Warszawie, bo głosują zdalnie ze swoich domów?? Mimo to pod projektem znalazło się 38 podpisów posłów PiS, m.in. byłego ministra środowiska Henryka Kowalczyka, obecnego w sejmie, który jak mówi podpisał się osobiście. Pytany o to , w jaki sposób PiS zebrało pozostałe podpisy, powiedział, że "część in blanco”. Bez cienia zażenowania, bez obawy o to, że może być pociągnięty do odpowiedzialności karnej, poseł przyznaje, że PiS OSZUKUJE !!                                  Praktykę zbierania podpisów in blanco w PiS opisała w 2017 roku Wirtualna Polska. Posłowie PiS przyznali wówczas, że "są one potem wykorzystywane przy składaniu projektów ustaw". - Takie blankiety krążą na posiedzeniach klubu i wszyscy się

Nigdy nie powiem: Moher, który się sprzedał za 500+

Wielokrotnie powtarzam, że n ie mówię: Głupie mohery. Nie mówię: Sprzedali się za 500+ Nie mówię: Tylko głąby po podstawówce głosują na PiS. Na PiS zagłosowało wielu robotników, pracowników najemnych, rolników, mieszkańców malutkich miasteczek. Myślałam o tym, dlaczego tak właśnie zagłosowali?? Czy nie rozumieją, że PiS manipuluje? Łamie prawo, konstytucję i kręgosłupy? Czy nie wiedzą, że PiSowcy wypłacają sobie kolosalne nagrody? Zatrudniają „kolesi” w spółkach Skarbu Państwa? Czy nie wiedzą, że TVP kłamie? Czy nie wiedzą co to przyzwoitość, uczciwość, prawdomówność?? Ależ wiedzą! Doskonale odróżniają dobro od zła. Zatem czemu głosują i będą głosować na PiS ?? Trzeba wrócić do źródeł, żeby zrozumieć Wróćmy do czasu transformacji ustroju. Postsolidarnościowi bojownicy o wolną Polskę, wśród nich byli oczywiście dzisiejsi członkowie PiS, przejęli władzę i zachłysnęli się wolnością. Na kraj i obywateli patrzyli swoimi oczami inteligentów sponiewieranych przez system, Chc