Przejdź do głównej zawartości

SEZON OGÓRKOWY

 

Zaniedbałam mojego bloga. Jest na co zrzucić brak wpisu. Po pierwsze upał. Ten zniechęcił mnie do aktywności, bo kiepsko sobie z nim radziłam. Po drugie, gość w dom, Bóg w dom. To akurat było bardzo przyjemne. I po trzecie, tyle się dzieje na mieście, że brak czasu na siedzenie przed komputerem. A jak już siedzę, to żeby pogadać na skypie, lub pobuszować na fb.


Upały póki co zelżały, gościa nie ma, a to że na mieście się wiele dzieje daje powód do powrotu na bloga i podsyła tematy do pisania. W parku praca wre. Żołnierze kończą przebudowę kładki. Co prawda, są plany zrekonstruowania mostu, jaki za czasów księżnej Doroty zdobił park, ale to jest jeszcze w fazie opracowań i rozmów z konserwatorem zabytków. Zanim most się pojawi trzeba było naprawić kładkę.


Trudno te prace nazwać naprawą, bo właściwie dostała nowe legary, nowe deski, nowe poręcze. Prace dobiegają końca i już wkrótce znów będzie można spacerować po Bażanciarni bez korzystania z mostu koło kąpieliska. Podziwiałam pracę żołnierzy, przyglądałam jej się z tym większym uznaniem, im bardziej mnie w te upały nawet palcem kiwnąć się nie chciało.


Zamontowano też, zgodnie z obietnicą nowe ławeczki. Ustawiono przy nich kosze. Wyglądają elegancko i schludnie, jak z epoki pamiętającej księżnę Dorotę. Ławeczki, podobnie jak wcześniej Plac Słowiański, wzbudzały wiele emocji. Pani konserwator nalegała na to, by ławeczki były koniecznie białe i koniecznie drewniane.


Miasto chciało ławeczek trwalszych i łatwiejszych w utrzymaniu. Wreszcie doszło do kompromisu. Ławeczki są białe, ale mają siedziska drewniane i boki metalowe. Nie stoją luzem, tylko dzięki betonowym „bloczkom” mogły być umocowane w ziemi. Zapobiegnie to niekontrolowanej zmianie „miejsca pobytu”, albo kradzieży. A przynajmniej ją utrudni. Na tle zieleni wyglądają naprawdę ładnie. Warto pamiętać, że kosztowały ok. 200 tysięcy złotych, więc szanujmy nasze pieniądze i nasz wspólny majątek. Nie bójmy się zwracać uwagę tym, którzy zechcą posiedzieć z nogami na ławce, lub mazać po niej, albo bezmyślne pluć wokół łupinami słonecznika. To nasz wspólny dorobek, nasz majątek, „nasza krwawica” i nie pozwólmy jej zaprzepaścić durniom lub wandalom.


Podobne ławeczki widziałam w Wiedniu na bulwarach i w Paryżu. I tamte choć są troszkę poszarzałe ze starości, to ciągle są białe, czyste, nie pomazane, nie połamane. A przecież my nie jesteśmy ani głupsi, ani gorsi od Wiedeńczyków i też możemy mieć pięknie. Skoro potrafimy zadbać o porządek na swojej posesji, to przecież potrafimy zadbać o nasze wspólne miasto, fontanny, ławeczki i kosze. Już się zdarzyło, że na drugi dzień po zamontowaniu jedną z ławek ktoś próbował wyrwać z ziemi.


Piętnujmy takie zachowania, lub hejtujmy, obojętnie jak to nazwiemy – nie gódźmy się na zniszczenia i bezmyślny wandalizm. Tych, których rozpiera niewyżyta energia odsyłam do Tomka Szwala. On wam da zajęcie. Też będziecie mogli spalić nadmiar energii robiąc przy okazji coś pożytecznego dla miasta. Jest jeszcze trochę dzikich wysypisk śmieci do uprzątnięcia.


Trwa 15 Międzynarodowe Forum Perkusji. Zakończy się 27 sierpnia. Żagań tętni muzyką. Od pierwszego do ostatniego dnia trwania Forum Żaganianie mają okazję do prawdziwej uczty duchowej. Codziennie o 20.00 wspaniali wirtuozi muzyki dają koncerty. Wstęp wolny. Kto jeszcze nie był, niech koniecznie to zrobi. Forum, jak każdego roku wyszło z pałacu „w miasto”. Wysłuchaliśmy koncertu Ani Rusowicz, obejrzeliśmy przemarsz uczestników ulicami starówki i podziwialiśmy „Teatr uliczny -Batucada- Taniec i walka”. Za nami już koncert jedyny, niepowtarzalny, niecodzienny Ryszarda Bazarnika (Nasz ci on!- przyp. aut.) & Extremal Friends.


Przed nami jeszcze wiele atrakcyjnych wydarzeń muzycznych z koncertem promenadowym „Pamięci Adama Stawczyka” włącznie. Korzystajcie dobrzy ludzie z darmowego dostępu do kultury, z koncertów gwiazd, za które przy innej okazji przychodzi słono zapłacić. My to mamy za free!  

Komentarze

Popularne posty z tego bloga

Prezesie,tego ci ludzie nie wybaczą!

Znakomita większość Polaków, rozumiejąc powagę zagrożenia karnie poddaje się rygorom związanym z koronawirusem. Chociaż boleją nad tym, że w świąteczny czas nie zasiądą gromadnie przy rodzinym stole. Nie pójdą na tradycyjny wielkanocny spacer do źródła Dohny. Nie zobaczą kwitnących w parku przylaszczek. I nie pójdą na cmentarze odwiedzić groby swoich rodziców, dzieci, bliskich. Mówią sobie: Trudno. Prawo jest prawem. Wspierają się wzajemnie słowami: Przeczekajmy, jeszcze będzie normalnie, jeszcze będzie pięknie. A ty co? Ty, panie Kaczyński w świetle kamer urządzasz sobie spektakl pogardy do swoich rodaków. Pokazujesz, że masz nas wszystkich głęboko.. gdzieś! Ty jesteś ponad prawem ! Ty ostentacyjnie, gardząc uczuciami Polaków, ich bólem, ich potrzebami zasapakajasz swoją potrzebę wizytowania pomnika smoleńskiego. Idziesz tam w otoczeniu wiernych pretorian, ochroniarzy i dziennikarzy, a niech widzą obywatele, że mi wolno! Ty, panie prezesie idziesz na cmentarz oddać cze

Fałszerze z PIS-u, czyli podpisy „na zaś”

Na wieczornym posiedzeniu sejmu, na którym „klepnięto” ustawę o korespondencyjnych wyborach, poseł Budka bezskutecznie dopytywał, jak to możliwe, że pod projektem tejże ustawy są podpisy posłów PiS których fizycznie nie ma w Sejmie ?? Mało tego ich nie ma w Warszawie, bo głosują zdalnie ze swoich domów?? Mimo to pod projektem znalazło się 38 podpisów posłów PiS, m.in. byłego ministra środowiska Henryka Kowalczyka, obecnego w sejmie, który jak mówi podpisał się osobiście. Pytany o to , w jaki sposób PiS zebrało pozostałe podpisy, powiedział, że "część in blanco”. Bez cienia zażenowania, bez obawy o to, że może być pociągnięty do odpowiedzialności karnej, poseł przyznaje, że PiS OSZUKUJE !!                                  Praktykę zbierania podpisów in blanco w PiS opisała w 2017 roku Wirtualna Polska. Posłowie PiS przyznali wówczas, że "są one potem wykorzystywane przy składaniu projektów ustaw". - Takie blankiety krążą na posiedzeniach klubu i wszyscy się

Nigdy nie powiem: Moher, który się sprzedał za 500+

Wielokrotnie powtarzam, że n ie mówię: Głupie mohery. Nie mówię: Sprzedali się za 500+ Nie mówię: Tylko głąby po podstawówce głosują na PiS. Na PiS zagłosowało wielu robotników, pracowników najemnych, rolników, mieszkańców malutkich miasteczek. Myślałam o tym, dlaczego tak właśnie zagłosowali?? Czy nie rozumieją, że PiS manipuluje? Łamie prawo, konstytucję i kręgosłupy? Czy nie wiedzą, że PiSowcy wypłacają sobie kolosalne nagrody? Zatrudniają „kolesi” w spółkach Skarbu Państwa? Czy nie wiedzą, że TVP kłamie? Czy nie wiedzą co to przyzwoitość, uczciwość, prawdomówność?? Ależ wiedzą! Doskonale odróżniają dobro od zła. Zatem czemu głosują i będą głosować na PiS ?? Trzeba wrócić do źródeł, żeby zrozumieć Wróćmy do czasu transformacji ustroju. Postsolidarnościowi bojownicy o wolną Polskę, wśród nich byli oczywiście dzisiejsi członkowie PiS, przejęli władzę i zachłysnęli się wolnością. Na kraj i obywateli patrzyli swoimi oczami inteligentów sponiewieranych przez system, Chc