Przejdź do głównej zawartości

Nie otwieram cudzej korespondencji

Odebrałam dość staranne wychowanie i wiem, że nie należy czytać cudzych listów. I z zasady tego nie robię. Ale kiedy przyszedł list do męża otworzyłam kopertę. Po pierwsze dlatego, że jego długa i znacząca nieobecność mogłaby narazić piszącego na nie otrzymanie odpowiedzi. Po drugie dlatego, że list przyszedł od banku, a w tym przypadku brak odpowiedzi może się źle skończyć dla adresata.

Najpierw starannie obejrzałam kopertę. Biała. Duża. Z okienkiem adresowym. Z najlepszymi życzeniami od Grupy Santander Consumer Bank z Wrocławia. Wzruszyłam się, jakie to miłe, że o tobie pamiętają, że ślą życzenia urodzinowe nawet banki.


I wtedy podjęłam decyzję o rozerwaniu koperty w miejscu przygotowanym przez bank, perforowanym, łatwym do wykonania. W środku był list. Na nim obrazek tortu urodzinowego i życzenia: „ Szanowny Panie Edwardzie, zbliża się 21 września- dzień Pana urodzin! Dlatego już teraz pragniemy przekazać Panu najserdeczniejsze życzenia: zdrowia, pomyślności i radości każdego dnia!”


Dalej była propozycja wzięcia kredytu - jak mniemam - na zorganizowanie imprezy urodzinowej: „Jednocześnie, aby Pana marzenia łatwiej mogły się spełnić, przygotowaliśmy propozycję 4 000 zł z atrakcyjnym duetem: 0% prowizji i niskie oprocentowanie.”


Przemyślałam propozycję. Tam, gdzie obecnie mąż przebywa, w tak licznym towarzystwie, 4 tysiące mogą jednak nie wystarczyć, nawet na skromne przyjęcie. Powróciłam zatem do lektury listu: „ A może Pan woli większą kwotę kredytu”? Tym razem bank podwoił kwotę. Poinformował też uprzejmie, że: „Z okazji urodzin przygotowaliśmy dla Pana drobny upominek! Zapraszamy do skorzystania z naszej propozycji”.


Pod listem znalazłam podpis samego dyrektora! Ho, ho! Nie byle kto śle mężowi życzenia urodzinowe i propozycję ułatwiającą ich szumne fetowanie!


Zastanawiam się teraz co z tym fantem zrobić?? Przecież otworzyłam cudzy list!
Mam dwa wyjścia: Albo przy najbliższej bytności na cmentarzu odczytam list od banku nad grobem męża, albo prześlę uprzejmemu Panu dyrektorowi adres Cmentarza Komunalnego w Żaganiu, żeby ułatwić mu korespondencję z nieboszczykiem. A może wystarczy jak mu napiszę, żeby jednak sprawdzał, czy człowiek, któremu Pan dyrektor tak ładnie bądź co bądź, życzy zdrowia i pomyślności, nie przeniósł się aby do lepszego świata?? Jak myślicie? 

Komentarze

  1. Ja bym wzięła tę pożyczkę, chłopakom imprezkę wyprawiła mieli by ubaw :) "stara kompania się bawi",a swoją drogą tęsknię za nimi.Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Popularne posty z tego bloga

Prezesie,tego ci ludzie nie wybaczą!

Znakomita większość Polaków, rozumiejąc powagę zagrożenia karnie poddaje się rygorom związanym z koronawirusem. Chociaż boleją nad tym, że w świąteczny czas nie zasiądą gromadnie przy rodzinym stole. Nie pójdą na tradycyjny wielkanocny spacer do źródła Dohny. Nie zobaczą kwitnących w parku przylaszczek. I nie pójdą na cmentarze odwiedzić groby swoich rodziców, dzieci, bliskich. Mówią sobie: Trudno. Prawo jest prawem. Wspierają się wzajemnie słowami: Przeczekajmy, jeszcze będzie normalnie, jeszcze będzie pięknie. A ty co? Ty, panie Kaczyński w świetle kamer urządzasz sobie spektakl pogardy do swoich rodaków. Pokazujesz, że masz nas wszystkich głęboko.. gdzieś! Ty jesteś ponad prawem ! Ty ostentacyjnie, gardząc uczuciami Polaków, ich bólem, ich potrzebami zasapakajasz swoją potrzebę wizytowania pomnika smoleńskiego. Idziesz tam w otoczeniu wiernych pretorian, ochroniarzy i dziennikarzy, a niech widzą obywatele, że mi wolno! Ty, panie prezesie idziesz na cmentarz oddać cze

Fałszerze z PIS-u, czyli podpisy „na zaś”

Na wieczornym posiedzeniu sejmu, na którym „klepnięto” ustawę o korespondencyjnych wyborach, poseł Budka bezskutecznie dopytywał, jak to możliwe, że pod projektem tejże ustawy są podpisy posłów PiS których fizycznie nie ma w Sejmie ?? Mało tego ich nie ma w Warszawie, bo głosują zdalnie ze swoich domów?? Mimo to pod projektem znalazło się 38 podpisów posłów PiS, m.in. byłego ministra środowiska Henryka Kowalczyka, obecnego w sejmie, który jak mówi podpisał się osobiście. Pytany o to , w jaki sposób PiS zebrało pozostałe podpisy, powiedział, że "część in blanco”. Bez cienia zażenowania, bez obawy o to, że może być pociągnięty do odpowiedzialności karnej, poseł przyznaje, że PiS OSZUKUJE !!                                  Praktykę zbierania podpisów in blanco w PiS opisała w 2017 roku Wirtualna Polska. Posłowie PiS przyznali wówczas, że "są one potem wykorzystywane przy składaniu projektów ustaw". - Takie blankiety krążą na posiedzeniach klubu i wszyscy się

Nigdy nie powiem: Moher, który się sprzedał za 500+

Wielokrotnie powtarzam, że n ie mówię: Głupie mohery. Nie mówię: Sprzedali się za 500+ Nie mówię: Tylko głąby po podstawówce głosują na PiS. Na PiS zagłosowało wielu robotników, pracowników najemnych, rolników, mieszkańców malutkich miasteczek. Myślałam o tym, dlaczego tak właśnie zagłosowali?? Czy nie rozumieją, że PiS manipuluje? Łamie prawo, konstytucję i kręgosłupy? Czy nie wiedzą, że PiSowcy wypłacają sobie kolosalne nagrody? Zatrudniają „kolesi” w spółkach Skarbu Państwa? Czy nie wiedzą, że TVP kłamie? Czy nie wiedzą co to przyzwoitość, uczciwość, prawdomówność?? Ależ wiedzą! Doskonale odróżniają dobro od zła. Zatem czemu głosują i będą głosować na PiS ?? Trzeba wrócić do źródeł, żeby zrozumieć Wróćmy do czasu transformacji ustroju. Postsolidarnościowi bojownicy o wolną Polskę, wśród nich byli oczywiście dzisiejsi członkowie PiS, przejęli władzę i zachłysnęli się wolnością. Na kraj i obywateli patrzyli swoimi oczami inteligentów sponiewieranych przez system, Chc