Przeglądam propozycje dla miasta, jakie snują kandydaci na fb. Ostatnio pojawiają się rozważania: Jak zagospodarować nową strefę przy ulicy Asnyka.
Kandydaci piszą, że będą walczyć o dużych inwestorów dla strefy, bo nam tego potrzeba. Nawet przedsiębiorcy temu pomysłowi przyklaskują. Ja mam inne zdanie.
Nowosolskie strefy gospodarcze, którymi tak się zachwycają kandydaci, powstawały w latach 2000 - 2008. Wtedy było w Nowej Soli bardzo wysokie bezrobocie, miasto leży przy ruchliwej autostradzie i Wadim Tyszkiewicz umiejętnie to wykorzystał. W tym samym czasie w Żaganiu też mieliśmy ogromne bezrobocie i też powstała nasza strefa, ale zagospodarowanie jej poszło bardzo źle. Ówczesny burmistrz część strefy sprzedał, pozostałą część wydzierżawił jednej , niemieckiej firmie. Miało być cudnie, miało być bogato, a jak jest- każdy widzi.
Dziś warunki są zupełnie inne.
W Żaganiu nie ma szkół zawodowych, które kształciły by fachowców do pracy. Na rynku pracy brakuje budowlańców, hydraulików, mechaników, ślusarzy- zawodów które znajdują zatrudnienie w przemyśle po prostu NIE MA! I nic tu nie pomoże "zaklinanie deszczu".
W Żaganiu mamy dziś zarejestrowanych 406 bezrobotnych (słownie: czterystu sześciu!) i nie są to fachowcy, których przemysł szuka!
Załóżmy zatem, że Panu Katarzyńcowi uda się sprowadzenie dużego przedsiębiorcy, który zasiedli strefę. Pierwsze pytanie jakie inwestor zada, będzie brzmiało: Czy są ludzie, którzy będą u mnie mogli pracować? Czy masz fachowców w mojej branży?? Prawidłowa odpowiedź brzmi: NIE!
Załóżmy, że inwestor się tym nie zrazi i jednak wybuduje się na strefie??
SKĄD weźmie ludzi do pracy??
Jeśli to będzie duży inwestor (czyt.: z dużymi pieniędzmi) co się stanie, drodzy żagańscy przedsiębiorcy?? On po prostu "podkupi" ludzi, którzy dziś pracują u Was! Jest jeszcze inna opcja: Może sprowadzić do miasta pracowników z poza UE: Pakistańczyków, Wietnamczyków Ukraińców...
Czy takie rozwiązanie jest korzystne dla miasta?? Dla biznesów żagańskich?? Wątpię!
Kochani, to co dziesięć lat temu udało się Wadimowi Tyszkiewiczowi w w Nowej Soli, dziś u nas jest NIEWYKONALNE bez straty dla naszych przedsiębiorców.
Kandydaci piszą, że będą walczyć o dużych inwestorów dla strefy, bo nam tego potrzeba. Nawet przedsiębiorcy temu pomysłowi przyklaskują. Ja mam inne zdanie.
Nowosolskie strefy gospodarcze, którymi tak się zachwycają kandydaci, powstawały w latach 2000 - 2008. Wtedy było w Nowej Soli bardzo wysokie bezrobocie, miasto leży przy ruchliwej autostradzie i Wadim Tyszkiewicz umiejętnie to wykorzystał. W tym samym czasie w Żaganiu też mieliśmy ogromne bezrobocie i też powstała nasza strefa, ale zagospodarowanie jej poszło bardzo źle. Ówczesny burmistrz część strefy sprzedał, pozostałą część wydzierżawił jednej , niemieckiej firmie. Miało być cudnie, miało być bogato, a jak jest- każdy widzi.
Dziś warunki są zupełnie inne.
W Żaganiu nie ma szkół zawodowych, które kształciły by fachowców do pracy. Na rynku pracy brakuje budowlańców, hydraulików, mechaników, ślusarzy- zawodów które znajdują zatrudnienie w przemyśle po prostu NIE MA! I nic tu nie pomoże "zaklinanie deszczu".
W Żaganiu mamy dziś zarejestrowanych 406 bezrobotnych (słownie: czterystu sześciu!) i nie są to fachowcy, których przemysł szuka!
Załóżmy zatem, że Panu Katarzyńcowi uda się sprowadzenie dużego przedsiębiorcy, który zasiedli strefę. Pierwsze pytanie jakie inwestor zada, będzie brzmiało: Czy są ludzie, którzy będą u mnie mogli pracować? Czy masz fachowców w mojej branży?? Prawidłowa odpowiedź brzmi: NIE!
Załóżmy, że inwestor się tym nie zrazi i jednak wybuduje się na strefie??
SKĄD weźmie ludzi do pracy??
Jeśli to będzie duży inwestor (czyt.: z dużymi pieniędzmi) co się stanie, drodzy żagańscy przedsiębiorcy?? On po prostu "podkupi" ludzi, którzy dziś pracują u Was! Jest jeszcze inna opcja: Może sprowadzić do miasta pracowników z poza UE: Pakistańczyków, Wietnamczyków Ukraińców...
Czy takie rozwiązanie jest korzystne dla miasta?? Dla biznesów żagańskich?? Wątpię!
Kochani, to co dziesięć lat temu udało się Wadimowi Tyszkiewiczowi w w Nowej Soli, dziś u nas jest NIEWYKONALNE bez straty dla naszych przedsiębiorców.
A poza tym nie ma co tak się zachwycać Nową Solą bo pomimo takiego urodzaju na strefie stopa bezrobocia w powiecie nowosolskim wynosi 8,6 % , kiedy w naszym woj. tylko 5,8 % . Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńProszę Państwa bezrobocie w powiecie a nie w Nowej Soli prawdopodobnie tyle wynosi a w strefie pracują lidzie nie tylko z miasta ale także z okolicznych gmin . Nikt nikomu nie zabiera pracowników a decyduje jedynie prawo rynku . Każdy kto wyraża chęć pracy jest najpierw szkolony do obsługi nowych maszyn i automatów i nie na każdym stanowisku potrzebne jest techniczne czy inżynieryjne wykształcenie. Strefa po kilku latach daje zyski dla miasta . Żagań posiada dużo wykształconych ludzi o kierunkach zawodowych , którzy w dniu dzisiejszym nie pracują, nie mają możliwości zatrudnienia , Strefa to zatrudnienie zarówno dla nie wykwalifikowanych jak i fachowców ,,Strefa to praca dla kobiet i mężczyzn , Strefa to poprawa bytu, stabilizacji miasta i regionu
UsuńW Żaganiu na koniec września było zarejestrowanych 406 bezrobotnych. Liczba ta obejmuje zarejestrowanych z całego powiatu. Pośród nich nie ma fachowców, na których przemysł czeka
OdpowiedzUsuń