W swojej ulotce wyborczej napisałam m.in. że jednym z moich celów jest utworzenie w mieście Alei Pamięci Żaganian. To nazwa robocza, zastanawiam sie też nad nazwą: Aleja wdzięczności. Pytacie, "Co to? Z czym to się je"?
Już wyjaśniam i mam nadzieję, że wszyscy poprzecie ten projekt.
Na Ziemiach Zachodnich wszyscy jesteśmy "skądś'. Po II wojnie światowej nasi dziadkowie, nasi rodzice przyjechali tu z różnych krańców Polski. Z kresów, z tzw: centralnej Polski i z za granicy. Osiedlali się tu żołnierze wyzwoliciele tych terenów i wielu cywilów. Jedni z własnej woli, inni w ramach repatriacji, a jeszcze inni przymusowo. Jak się tu znaleźli, dziś jest mniej istotne. Ale to oni - pionierzy podnosili miasto z ruin, odbudowywali domy i fabryki, tworzyli zręby kultury, tradycji, nauki.
To oni byli pierwszymi: burmistrzem, fotografem, kolejarzem, prządką, nauczycielami, animatorami kultury, lekarzami, - jednym słowem obywatelami naszego miasta. Cisi bohaterowie naszego grodu.
Na Ziemiach Zachodnich wszyscy jesteśmy "skądś'. Po II wojnie światowej nasi dziadkowie, nasi rodzice przyjechali tu z różnych krańców Polski. Z kresów, z tzw: centralnej Polski i z za granicy. Osiedlali się tu żołnierze wyzwoliciele tych terenów i wielu cywilów. Jedni z własnej woli, inni w ramach repatriacji, a jeszcze inni przymusowo. Jak się tu znaleźli, dziś jest mniej istotne. Ale to oni - pionierzy podnosili miasto z ruin, odbudowywali domy i fabryki, tworzyli zręby kultury, tradycji, nauki.
To oni byli pierwszymi: burmistrzem, fotografem, kolejarzem, prządką, nauczycielami, animatorami kultury, lekarzami, - jednym słowem obywatelami naszego miasta. Cisi bohaterowie naszego grodu.
Dziś też takich ludzi nie brakuje. Regionalistów, pasjonatów, przedsiębiorców itp, itd.
JAK ICH (NAS) UPAMIĘTNIĆ?
Widzę to tak, najpierw trzeba wyremontować ul. Warszawską. Naprawić, co jest do naprawienia
pod brukiem i położyć nowe chodniki. Po środku pas ulicy wyłożyć kostką polbrukową. I mamy bazę.
Widzę to tak, najpierw trzeba wyremontować ul. Warszawską. Naprawić, co jest do naprawienia
pod brukiem i położyć nowe chodniki. Po środku pas ulicy wyłożyć kostką polbrukową. I mamy bazę.
Gdy nazbieramy dość nazwisk, na metr pasa polbruku- wymieniamy je na kostki z imieniem i nazwiskiem osoby, którą chcemy uhonorować. "Cegiełki" kupują dla swoich potomnych ich dzieci, lub rodzina. (Sprawdzałam: taka kostka z nierdzewnym zapisem nazwiska kosztuje dziś ok. 170 zł).
Kostkę np.: dla Księżnej Doroty, Johanesa Keplera, czy Papuszy, funduje miasto. Pozostałe kupujemy my sami.
Kostkę np.: dla Księżnej Doroty, Johanesa Keplera, czy Papuszy, funduje miasto. Pozostałe kupujemy my sami.
Kto jest godzien być uhonorowany w tej Alei?? WSZYSCY! Jesteśmy kolejnym pokoleniem, które tworzy nasze miasto. Tu żyjemy, pracujemy, wychowujemy dzieci, tworzymy, płacimy podatki. Jesteśmy twórcami naszego miasta, naszej małej ojczyzny, naszego skrawka na Ziemi.
To tyle w telegraficznym skrócie. Szczegóły trzeba dopracować i wiem, jak to zrobić. Powiem słowami reklamy|: Jesteśmy tego warci. To nie pomysł na "aleję zasłużonych". To raczej książka meldunkowa. Kapsuła czasu. :)
To tyle w telegraficznym skrócie. Szczegóły trzeba dopracować i wiem, jak to zrobić. Powiem słowami reklamy|: Jesteśmy tego warci. To nie pomysł na "aleję zasłużonych". To raczej książka meldunkowa. Kapsuła czasu. :)
Bardzo fajny pomysł widziałam takie tabliczki tylko to się nazywało Ogród Pamięci i było to w pięknym Parku pełnym pięknych kwiatów każdy mieszkaniec miasta mógł wykupić swoją tabliczkę były tam rodzinne tabliczki pokoleń.
OdpowiedzUsuń