To, że rządzący i ludzie
władzy kradną, oszukują, podlizują się i wypłacają Kościołowi,
to że podżegają do nienawiści (do niepełnosprawnych,
nauczycieli, LGBT) wiedzą wszyscy, którzy wiedzieć chcą.
Mali duchem ludzie, dorwawszy
się do władzy nie myślą, jak mężowie stanu, tylko jak pazerni
chłopi. Ich zachłyśnięcie się władzą i przywilejami z niej
płynącymi oraz możliwością szybkiego „ustawienia” siebie i
rodziny, widzimy na co dzień.
To, co w innym kraju skazuje
ludzi władzy na ostracyzm, pozbawienie władzy i wyrok sądowy, u
nas znajduje wyrozumiałe przyzwolenie.
Oto marszałek Kuchciński
(bądź co bądź) osoba publiczna, która powinna być jak żona
Cezara transparentna, uczciwa, godna naśladowania, wozi członków
swojej rodziny rządowym samolotem via Warszawa- Rzeszów- Warszawa.
Za darmochę, na koszt państwa, czyli podatnika.
I co??
Kiedy się wydało, najpierw
słyszymy, że: Polacy nic się nie stało! Jednak w mediach
społecznościowych wrze. Sprawy nie da się zatuszować. Informacja
zaczyna docierać nawet do wyznawców PiS-u. Trzeba zareagować.
Kilka
razy rodzina dygnitarza PiS skorzystała z najnowszego nabytku rządu
w postaci Gulfstreamem G550, którego przelot kosztuje kilkadziesiąt
tysięcy złotych. Rodzina
marszałka nie płaciła za korzystanie z samolotu.
-Kancelaria
Sejmu tłumaczyła, że wszystkie loty miały charakter służbowy a
„obecność dodatkowych osób na pokładzie nie wpływa w żadnej
mierze na koszt przelotu”.
-Marszałek
Kuchciński wprowadza w ten sposób nowe, pozytywne standardy do
polskiej polityki - tak europoseł PiS Ryszard Czarnecki skomentował
decyzję Marka Kuchcińskiego zwrotu kosztów przelotu członków
jego rodziny rządowym samolotem.
Smród
robi się coraz większy.
-
Można kupić jeden bilet na autobus MZK i zabrać w kurs całą
rodzinę, bo „obecność
dodatkowych osób nie wpływa w żadnej mierze na koszt przejazdu
?”
No,
nie!
I
tu wkracza prezes wszystkich PiS-owców i ich wyznawców i nakazuje
ZWROT kosztów.
Opinia
publiczna i jej zdanie nie liczą się dla rządzących. Ale opinia
prezesa- tak.
Marszałek
Kuchciński pod naciskiem prezesa informuje, że wpłaci na cel
charytatywny... 500 złotych, co ma rozwiązać sprawę !!!
Ja
wiem, że w kraju, w którym część obywateli prawo i uczciwość
ma za nic, w kraju, gdzie ściąganie na maturze ciągle uznawane
jest za spryt, a nie przestępstwo, rządzący mogą wiele.
Ja
się z tym pogodzić nie umiem! Bo w kraju, w którym „pasie się”
Kościół kosztem ubogich, niepełnosprawnych, nie godzących się z
nieuczciwością i pazernością rządzących i Kościoła, jest
tylko jedno wyjście honorowe z takiej sprawy: DYMISJA !
Dla
przykładu, dla sprawiedliwości, dla zachowania standardów- DYMIJA
marszałka Kuchcińskiego
Komentarze
Prześlij komentarz